sobota, 29 grudnia 2012

Skąpa mamucha, czyli jak oszczędzić przy maluszku

Każdy, kto opiekował się dzieckiem wie, że smoczątka to worki bez dna.
Wciąż jest coś potrzebne, ubranka tajemniczo kurczą się w każdym praniu, a zewsząd atakują nas sprytni marketingowcy, którzy mówią nam ile to jeszcze niezbędnych akcesoriów potrzebuje dziecko do szczęścia. No i jak tu nie zwariować? Skąd wiedzieć co potrzebne, a co jest tak naprawdę wyciąganiem kasy?

Przecież nikt na dziecku oszczędzać nie będzie.

Ostatnio mało brakowało, a w panice zaszczepiłabym Smoka szczepionką na rotawirusy. Zapytałam pediatry czy to konieczna jest szczepionka i się okazało, że to już ostatni moment by go na to szczepić. Na szczęście mąż przytomny był i oświecił spanikowaną mamuchę, że już to dokładnie rozważyliśmy i będziemy szczepić na pneumokoki tylko. W decyzji utwierdziła nas pielęgniarka, która potwierdziła, te informacje które wcześnie znaleźliśmy w internecie.

Swoją drogą to straszne jest, że biedni rodzice są pozbawieni możliwości szczepienia na zalecane choroby. We Włoszech to bezpłatne jest i pneumokoki i meningokoki, a u nas? ech...

Wracając do tematu.
Na oszczędzanie mam patentów kilka
dziś pierwszy z nich:
PRÓBKI ;)

Mały już skończył 3 miesiące, a ja jeszcze mu ani razu szamponu nie kupiłam.
Korzystam z próbek.
To dobre rozwiązanie także dlatego, że nigdy nie wiadomo co dziecku będzie służyło, co można kupić tanie, a w co lepiej zainwestować kaskę.

Za każdym razem, kiedy kupuję cokolwiek w aptece lub w drogerii pytam o próbki.
Najlepiej pytać o produkty konkretne, wtedy największa szansa, że coś nam farmaceuta przyniesie. Jeśli pyta się o próbki ogólnie to zwykle ogólnie się słyszy, że nie ma. Pytam więc konkretnie o kremy na zimę, o szampon dla niemowląt czy emolient do kąpieli.

Próbki można zdobywać również w internecie.
Ale uwaga. Próbki zamawiane ze stron, o które prosi się producentów czy nagrody w konkursach (o tym w osobnej notce będzie) nie są za darmo.
Kosztują nas one nasze dane osobowe!
Dlatego jestem zdania, że jak już zezwoliłam na przetwarzanie, to już masowo, inaczej się nie opłaca.

Najłatwiej wpisać w internet: próbki dla niemowląt lub gratisy dla niemowląt.
Wielu producentów na swoich stronach oferuje po rejestracji wysłanie próbek. Jeśli polujecie na coś konkretnego warto napisać maila do producenta. Jednak nie polecam wysyłać do wszystkich i o wszystko jednego szablonowego maila. Sama by takiego zignorowała, a firmy zwłaszcza kosmetyczne dostają takich próśb pewnie kilkadziesiąt tygodniowo jak nie więcej.

Zarejestrowałam się na przykład na portalu prowadzonym przez NESTLE i przez NUTRICIA  
i z okazji tego, że Smoczuś za niecałe dwa tygodnie kończy 4 miesiące dostałam od nestle próbkę kaszki bezglutenowej i broszurkę dotyczącą niemowląt, a od nutricia słoiczek z marcheweczką i naprawdę ciekawą mini książeczkę o rozszeżaniu diety.

Oczywiście otrzymuję też maile od nich. Dlatego polecam do takich celów założyć specjalną skrzynkę mailową specjalnie do podawania właśnie w takich sytuacjach.

Zapewne każda mama dostała na porodówce paczkę próbek, tam też podałam specjalnego maila ;)

Dobrym miejscem na polowanie na próbki są organizowane w ostatnim czasie warsztaty dla ciężarówek i świeżo upieczonych rodziców.
Moda na brzuszekBezpieczny maluchPlaneta dziecko
Trzeba pożświęcić popołudnie, ale oprócz gratisów można się dowiedzieć sporo ciekawych rzeczy.

Jak tylko poodnajduję resztę linków będę tu nza bierząco podrzucać.

Jeśli znacie jakieś stronki oferujące próbki i gratisy to podrzucajcie i dzielcie się ;)

2 komentarze:

  1. https://www.johnsonsbaby.com.pl/products,zamow.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za link.
      Dostałam od nich próbeczki, fajne mini butelki produktów. Niestety Smoczusiowi nie służyły. Nie zmarnowały się, przekazałam dalej.

      Usuń