piątek, 19 kwietnia 2013

Mamucha pracuje...

Tak.
Stało się.
Wróciłam do pracy.

Systematycznie, 8 godzin, od poniedziałku do piątku plus 4 godziny w sobotę.

Na razie 2 tygodnie okresu próbnego, więc specjalnie nie ma o czym pisać.
Jednak jak mi to wywróciło życie do góry nogami! Takiej rewolucji się nie spodziewała. Wiedziałam, że raczej lekko nie będzie, ale żeby aż tak...
Najbardziej tęsknie za Smokiem. Dziś nawet go nie przytuliłam, bo gdy wróciłam do domu, on już spał...
Bajzel w domu, że za głowę się łapie, na nic nie mam czasu, zakupy - tylko w spożywczaku i tylko to co potrzebne...

Blog też leży odłogiem.

Tyle pomysłów na notki. Będę w niedzielę nadrabiać... Chyba.

4 komentarze:

  1. U mnie wyglada to bardzo podobnie. Pranie, prasowanie, zmywanie i sprzatanie robio okolo godziny 21:00 . Czasu wiecznie brak na wszystko, ale jakos sie wyrabiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Boże, też sobie nie wyobrażam opuszczenia mojego szkraba. Takie już życie supermamy:)

    www.hipijo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

  3. Witam, chciałabym zaprosić Was do wzięcia udziału w kilku naszych zabawach.
    W jednej do wygrania są bardzo fajne gadżety z bajki Uniwersytet Potworny (bluzeczka, torba sportowa, przybory), w drugim jest możliwość przetestowania ciekawej gry edukacyjnej dla dzieciaczków, trzeci jest konkursem fotograficznym w którym można wygrać śliczny i mięciutki ręczniczek, poduszeczkę lub apaszkę.
    Nie chciałabym nadużywać Waszej cierpliwości i nie wkleje linków, ale jeśli jesteście zainteresowani, którąś z wyżej wymienionych zabaw to zapraszam na mój profil do bloga "Babylandia". Po boku są banerki konkursowe, więc łatwo trafić na to co Was ciekawi. Jeżeli jednak nie jesteście zainteresowani to z góry chciałabym bardzo przeprosić za tę reklamę...
    Pozdrawiam cieplutko
    Marta

    OdpowiedzUsuń